1 00:01:35,762 --> 00:01:40,892 GRA O TRON 2 00:02:11,756 --> 00:02:13,258 Musisz pić, dziecko. 3 00:02:17,595 --> 00:02:18,847 I jeść. 4 00:02:23,434 --> 00:02:24,853 Nie ma nic innego? 5 00:02:26,855 --> 00:02:30,817 Dothrakom nie brakuje 2 rzeczy: trawy i koni. 6 00:02:31,359 --> 00:02:33,069 A ludzie nie mogą jeść trawy. 7 00:02:42,704 --> 00:02:44,622 Mówią, że w Krainie Cieni, za Asshai, 8 00:02:44,998 --> 00:02:50,086 rośnie zjawotrawa, błyskająca bielą niczym mleko nocą. 9 00:02:50,920 --> 00:02:52,630 Nie ma tam innego życia. 10 00:02:53,798 --> 00:02:55,884 Dothrakowie wierzą, że któregoś dnia 11 00:02:56,217 --> 00:02:59,345 te rośliny opanują świat i zduszą wszelkie życie. 12 00:03:12,984 --> 00:03:14,402 Przywykniesz. 13 00:04:06,329 --> 00:04:08,498 Do Pentos nie jest daleko. 14 00:04:09,332 --> 00:04:13,127 U Illyria będzie ci znacznie wygodniej, panie. 15 00:04:13,503 --> 00:04:15,546 Ja nie szukam wygód. 16 00:04:17,048 --> 00:04:20,343 Drogo musi wywiązać się z umowy i pomóc mi odzyskać tron. 17 00:04:20,969 --> 00:04:22,178 Twoja wola, panie. 18 00:04:24,222 --> 00:04:28,017 Sam wiesz, Mormont, że lepsza gościna Dothraków niż kata. 19 00:04:30,520 --> 00:04:31,771 Za co ściga cię Stark? 20 00:04:33,690 --> 00:04:35,024 Za kupno niewolników? 21 00:04:36,025 --> 00:04:37,527 Sprzedaż. 22 00:04:38,194 --> 00:04:40,154 Kłusowników, których schwytałem. 23 00:04:41,739 --> 00:04:44,242 Pod moimi rządami będziesz bezpieczny. 24 00:04:45,326 --> 00:04:46,953 Zapewniam. 25 00:05:12,311 --> 00:05:14,522 Zabrakło gładkich dziewek, wuju? 26 00:05:19,235 --> 00:05:22,905 Matka cię szuka. Ruszamy do Królewskiej Przystani. 27 00:05:24,490 --> 00:05:28,119 Przed wyjazdem masz złożyć Starkom wyrazy współczucia. 28 00:05:29,412 --> 00:05:31,330 Co im po nich? 29 00:05:33,416 --> 00:05:38,296 Nic, ale tego się od ciebie oczekuje. Wszyscy zauważyli twą nieobecność. 30 00:05:38,713 --> 00:05:42,759 O chłopaka nie dbam, a babskich lamentów nie znoszę. 31 00:05:45,303 --> 00:05:47,221 Jeszcze słowo, a znów cię uderzę. 32 00:05:47,305 --> 00:05:48,347 Powiem mamie! 33 00:05:50,266 --> 00:05:51,934 Biegnij. Poskarż się. 34 00:05:52,602 --> 00:05:54,687 Ale najpierw idź do lorda i lady, 35 00:05:54,771 --> 00:05:57,440 padnij na kolana i przekaż wyrazy współczucia. 36 00:05:57,523 --> 00:06:02,195 Przeproś też, że nie było cię na ceremonii. Zrozumiałeś? 37 00:06:02,695 --> 00:06:04,030 Nie możesz... 38 00:06:05,114 --> 00:06:06,449 Zrozumiałeś? 39 00:06:13,623 --> 00:06:15,249 Książę to zapamięta. 40 00:06:15,958 --> 00:06:17,210 Mam nadzieję. 41 00:06:17,877 --> 00:06:20,463 Gdyby zapomniał, przypomnij mu o tym, psie. 42 00:06:25,760 --> 00:06:27,220 Czas na śniadanie. 43 00:06:34,519 --> 00:06:36,312 Chleba! I dwie ryby. 44 00:06:37,438 --> 00:06:40,608 I kufel ciemnego, żeby przepłukać gardło. 45 00:06:43,361 --> 00:06:45,655 I bekon, spalony. 46 00:06:47,782 --> 00:06:50,284 - Braciszku. - Kochane bliźniaki. 47 00:06:54,914 --> 00:06:56,541 Czy Bran umrze? 48 00:06:58,626 --> 00:06:59,502 Chyba nie. 49 00:07:03,297 --> 00:07:04,549 Jak to? 50 00:07:04,632 --> 00:07:06,384 Tak twierdzi maester. 51 00:07:14,976 --> 00:07:19,355 - Lepiej skrócić dziecku cierpienia. - To zależy od bogów. 52 00:07:19,730 --> 00:07:21,649 My możemy się jedynie modlić. 53 00:07:23,401 --> 00:07:26,779 - Nie podoba ci się na północy? - Po co jedziesz na Mur? 54 00:07:26,863 --> 00:07:29,699 Nawet po tobie nie spodziewałam się takiej głupoty. 55 00:07:30,283 --> 00:07:33,619 Chcę zobaczyć największą strukturę 56 00:07:33,703 --> 00:07:36,164 wzniesioną rękami odważnych strażników. 57 00:07:36,247 --> 00:07:38,583 Zaporę przed Innymi. 58 00:07:38,666 --> 00:07:40,793 Nie chcesz chyba wdziać czerni? 59 00:07:41,669 --> 00:07:46,090 I przystać na celibat? Kurwy pomarłyby z rozpaczy! 60 00:07:46,799 --> 00:07:50,553 Chcę tylko stanąć na Murze i naszczać na koniec świata. 61 00:07:52,096 --> 00:07:53,890 Dzieci nie muszą tego słuchać. 62 00:07:56,809 --> 00:07:58,269 Chodźcie. 63 00:08:04,817 --> 00:08:08,112 Nawet, jeśli chłopak przeżyje, będzie kaleką, monstrum. 64 00:08:08,487 --> 00:08:10,865 Ja wolałbym umrzeć. 65 00:08:12,283 --> 00:08:15,369 W tej materii się z tobą nie zgodzę. 66 00:08:16,329 --> 00:08:20,791 Śmierć jest ostateczna, a życie... obfituje w możliwości. 67 00:08:22,418 --> 00:08:25,713 Chciałbym, żeby się obudził. Jestem ciekaw, co powie. 68 00:08:29,383 --> 00:08:30,593 Drogi bracie. 69 00:08:31,052 --> 00:08:33,638 Czasem zastanawiam się, po czyjej jesteś stronie. 70 00:08:34,013 --> 00:08:35,806 Ranisz mnie, drogi bracie. 71 00:08:36,432 --> 00:08:38,059 Wiesz, że kocham rodzinę. 72 00:08:57,954 --> 00:08:59,121 Nie przeszkadzaj sobie. 73 00:09:00,498 --> 00:09:02,541 Nawet nie jestem ubrana. 74 00:09:02,875 --> 00:09:04,627 To twój dom. 75 00:09:08,214 --> 00:09:09,465 Przystojny malec. 76 00:09:10,841 --> 00:09:12,176 Ja też straciłam syna. 77 00:09:13,135 --> 00:09:14,887 Ciemnowłosy skarb. 78 00:09:15,805 --> 00:09:17,139 Walczył równie dzielnie. 79 00:09:17,765 --> 00:09:19,642 Próbował pokonać gorączkę. 80 00:09:21,936 --> 00:09:23,062 Wybacz. 81 00:09:24,355 --> 00:09:25,815 Nie tego potrzebujesz. 82 00:09:26,524 --> 00:09:27,775 Nie wiedziałam. 83 00:09:28,192 --> 00:09:29,652 To było wiele lat temu. 84 00:09:31,445 --> 00:09:34,448 Robert szalał, z wściekłości tłukł mury. 85 00:09:35,324 --> 00:09:37,910 Robił to, co wszyscy mężczyźni, gdy im zależy. 86 00:09:43,499 --> 00:09:45,084 Chłopak wyglądał jak ojciec. 87 00:09:47,253 --> 00:09:51,799 Takie małe, nieopierzone pisklę. 88 00:09:55,011 --> 00:09:57,013 Potem przyszli zabrać ciało. 89 00:09:58,556 --> 00:10:02,018 Robert mnie trzymał. Walczyłam, ale on wygrał. 90 00:10:07,690 --> 00:10:09,025 Wzięli zawiniątko, 91 00:10:11,485 --> 00:10:13,362 a ja już nie ujrzałam syna. 92 00:10:13,696 --> 00:10:15,531 Nigdy nie byłam w krypcie. 93 00:10:26,876 --> 00:10:30,338 Każdej nocy modlę się do Matki, by zwróciła ci dziecko. 94 00:10:32,798 --> 00:10:34,300 Dziękuję. 95 00:10:35,426 --> 00:10:37,303 Może tym razem wysłucha. 96 00:11:29,814 --> 00:11:33,901 - Miecz na Mur? - Swój już mam. 97 00:11:34,318 --> 00:11:36,821 To dobrze. Dobyłeś go już? 98 00:11:37,363 --> 00:11:38,614 Oczywiście. 99 00:11:38,948 --> 00:11:40,157 W walce? 100 00:11:45,287 --> 00:11:47,706 Pierwsze trafienie na długo zostaje w pamięci. 101 00:11:48,749 --> 00:11:53,921 Pozwala zrozumieć, że jesteśmy jedynie workiem mięsa, krwi i kości. 102 00:11:57,007 --> 00:11:58,968 Już teraz ci dziękuję. 103 00:11:59,051 --> 00:12:01,512 Za to, że nas bronicie. 104 00:12:02,138 --> 00:12:04,306 Przed Dzikimi, Innymi i całą resztą. 105 00:12:06,767 --> 00:12:10,604 Cieszę się, że tacy młodzi, silni ludzie bronią królestwa. 106 00:12:13,482 --> 00:12:15,860 Robimy to od 8 tysięcy lat. 107 00:12:19,447 --> 00:12:23,993 Powiedziałeś "my"? Złożyłeś przysięgę? 108 00:12:24,368 --> 00:12:25,578 Zrobię to. 109 00:12:28,205 --> 00:12:30,040 Podziwiam Nocną Straż. 110 00:12:30,458 --> 00:12:34,420 Służba w tak elitarnej formacji to zaszczyt. 111 00:12:36,005 --> 00:12:37,673 I to dożywotni. 112 00:12:57,401 --> 00:12:58,861 Dziękuję ci. 113 00:13:07,119 --> 00:13:11,665 Septa kazała przepakować rzeczy. Twierdzi, że źle je złożyłam. 114 00:13:12,166 --> 00:13:15,294 Co to za różnica? I tak się pogniotą. 115 00:13:16,045 --> 00:13:17,505 Masz pomocnicę? 116 00:13:17,588 --> 00:13:20,966 Patrz. Nymeria! Rękawice. 117 00:13:27,556 --> 00:13:31,560 - Imponujące. - Cicho. Nymeria! Rękawice. 118 00:13:34,021 --> 00:13:34,939 Mam coś dla ciebie. 119 00:13:35,940 --> 00:13:38,067 Musisz to dobrze zapakować. 120 00:13:38,859 --> 00:13:40,986 - Podarek? - Zamknij drzwi. 121 00:13:54,500 --> 00:13:55,751 To nie zabawka. 122 00:13:59,672 --> 00:14:01,840 Uważaj. Nie skalecz się. 123 00:14:05,261 --> 00:14:10,474 - Jest lekki. - Jak ty. Zamówiłem go dla ciebie. 124 00:14:10,891 --> 00:14:13,561 Głowy nim nie zetniesz, ale podziurawisz wroga. 125 00:14:13,644 --> 00:14:15,229 - Jesteś szybka? - Tak. 126 00:14:15,312 --> 00:14:16,647 Ćwicz codziennie. 127 00:14:18,649 --> 00:14:19,608 I jak? 128 00:14:20,526 --> 00:14:22,069 Dobry? 129 00:14:23,028 --> 00:14:24,321 Chyba tak. 130 00:14:25,573 --> 00:14:27,116 Pierwsza lekcja. 131 00:14:27,199 --> 00:14:30,160 - Dźgaj ostrym końcem. - Tyle sama wiem. 132 00:14:36,166 --> 00:14:37,710 Będę za tobą tęsknić. 133 00:14:39,503 --> 00:14:40,671 Uważaj! 134 00:14:52,266 --> 00:14:54,143 Najlepsze miecze mają imiona. 135 00:14:58,355 --> 00:15:00,441 Sansa ma mnóstwo igieł. 136 00:15:02,109 --> 00:15:03,902 Mnie wystarczy jedna. 137 00:15:19,001 --> 00:15:22,546 - Chcę sie pożegnać z Branem. - Zrobiłeś to. 138 00:15:33,891 --> 00:15:36,602 Szkoda, że nie będzie mnie, gdy się obudzisz. 139 00:15:39,480 --> 00:15:41,440 Jadę z wujem Benjenem. 140 00:15:42,232 --> 00:15:43,567 Przywdzieję czerń. 141 00:15:52,660 --> 00:15:55,371 Wiem, że razem mieliśmy zobaczyć Mur. 142 00:15:55,871 --> 00:15:58,874 Odwiedzisz mnie, gdy wydobrzejesz. 143 00:16:01,210 --> 00:16:02,753 Do tego czasu wszystko poznam. 144 00:16:03,879 --> 00:16:06,090 Złożę przysięgę i zostanę bratem. 145 00:16:11,387 --> 00:16:14,014 Razem będziemy mogli wyruszyć za Mur. 146 00:16:29,321 --> 00:16:32,658 Chcę, żebyś stąd wyszedł. 147 00:17:33,135 --> 00:17:37,264 17 lat temu odjechałeś z Robertem Baratheonem. 148 00:17:39,850 --> 00:17:42,978 Wróciłeś rok później, z synem innej. 149 00:17:45,022 --> 00:17:46,815 Teraz znów wyjeżdżasz. 150 00:17:50,110 --> 00:17:51,737 Nie mam wyboru. 151 00:17:51,820 --> 00:17:54,823 To mówią mężczyźni, gdy chodzi o honor. 152 00:17:55,866 --> 00:17:58,619 To mówicie rodzinom i własnym synom. 153 00:18:00,954 --> 00:18:02,998 Ty miałeś wybór. 154 00:18:04,249 --> 00:18:05,793 I dokonałeś go. 155 00:18:17,137 --> 00:18:18,931 Nie potrafię. 156 00:18:22,434 --> 00:18:24,478 Naprawdę. 157 00:18:24,561 --> 00:18:25,771 Potrafisz. 158 00:18:28,440 --> 00:18:29,608 Musisz. 159 00:18:53,507 --> 00:18:54,925 Pożegnałeś się z Branem? 160 00:18:56,176 --> 00:18:59,805 - On nie umrze. Wiem. - Starkowie nie umierają łatwo. 161 00:19:01,640 --> 00:19:02,766 A matka? 162 00:19:03,183 --> 00:19:04,518 Miła, jak zawsze. 163 00:19:04,935 --> 00:19:05,978 I dobrze. 164 00:19:07,437 --> 00:19:09,606 Gdy się spotkamy, będziesz nosił czerń. 165 00:19:10,315 --> 00:19:12,109 Zawsze była mi przeznaczona. 166 00:19:13,318 --> 00:19:14,987 Bywaj zdrów, Snow. 167 00:19:15,070 --> 00:19:16,572 Ty też, Stark. 168 00:20:08,832 --> 00:20:11,418 Służba w Nocnej Straży to zaszczyt. 169 00:20:13,045 --> 00:20:15,839 Od tysięcy lat Starkowie strzegą Muru. 170 00:20:18,008 --> 00:20:19,676 A ty jesteś Starkiem. 171 00:20:20,093 --> 00:20:23,931 Może nie z imienia, ale z krwi na pewno. 172 00:20:30,646 --> 00:20:32,314 Czy moja matka żyje? 173 00:20:33,482 --> 00:20:35,817 Wie o moim istnieniu? 174 00:20:37,861 --> 00:20:40,948 Zależy jej na mnie? 175 00:20:41,031 --> 00:20:45,369 Opowiem ci o niej przy naszym następnym spotkaniu. 176 00:20:47,913 --> 00:20:49,206 Masz moje słowo. 177 00:21:29,204 --> 00:21:32,040 Bogowie! To dopiero kraina! 178 00:21:34,251 --> 00:21:37,337 Rozmyślam, czy ich nie zostawić i nie pojechać samemu. 179 00:21:39,756 --> 00:21:41,800 Pojechałbym z tobą. 180 00:21:43,135 --> 00:21:46,847 Co ty na to? Tylko my i nasze miecze. 181 00:21:46,930 --> 00:21:49,433 I dziewki w tawernach, by rozgrzać stare kości. 182 00:21:50,559 --> 00:21:52,894 Trzeba to było powiedzieć 20 lat temu. 183 00:21:53,562 --> 00:21:55,814 Mieliśmy swoje wojny, kobiety, 184 00:21:56,898 --> 00:21:58,734 ale nigdy młodość. 185 00:21:58,817 --> 00:21:59,985 Inaczej to pamiętam. 186 00:22:03,697 --> 00:22:06,450 W tym tamtą dziewkę... Jakże jej było? 187 00:22:06,825 --> 00:22:11,413 Tej twojej wieśniaczce z wielkimi cycami. 188 00:22:12,039 --> 00:22:13,790 Bessie? Była twoja. 189 00:22:14,291 --> 00:22:19,129 Bessie! Dziękuję za nią bogom. I za jej cyce. 190 00:22:20,422 --> 00:22:22,883 Twojej było Aleena? 191 00:22:22,966 --> 00:22:27,721 Nie. Mówiłeś. Meryl? Chodzi o matkę bękarta. 192 00:22:29,723 --> 00:22:31,892 - Wylla. - Oczywiście! 193 00:22:32,309 --> 00:22:36,688 Musiała być dobra, skoro sprawiła, że Stark zapomniał o honorze. 194 00:22:37,522 --> 00:22:41,151 - Nie mówiłeś, jak wyglądała. - I nie powiem. 195 00:22:44,237 --> 00:22:45,530 Trwała wojna. 196 00:22:46,156 --> 00:22:48,450 Nie wiedzieliśmy, czy ją przeżyjemy. 197 00:22:49,367 --> 00:22:51,912 Jak zawsze jesteś wobec siebie zbyt surowy. 198 00:22:54,581 --> 00:22:57,167 Gdybym nie był królem, pewnie byś mi przyłożył. 199 00:22:58,126 --> 00:23:02,172 I to jest właśnie największa wada twojego królowania. 200 00:23:04,966 --> 00:23:07,302 Nie największa. Wierz mi. 201 00:23:11,807 --> 00:23:13,391 Nocą przybył posłaniec. 202 00:23:19,523 --> 00:23:23,902 Daenerys Targaryen wyszła za dothrackiego wodza. 203 00:23:24,402 --> 00:23:27,948 - Chcesz jej posłać prezent? - Nóż, najlepiej ostry. 204 00:23:28,031 --> 00:23:29,866 I rękę, która nim pokieruje. 205 00:23:29,950 --> 00:23:31,451 To tylko dziecko. 206 00:23:31,910 --> 00:23:35,122 Które wkrótce rozłoży nogi i wypluje potomstwo. 207 00:23:35,205 --> 00:23:36,498 Ty mówisz poważnie? 208 00:23:36,998 --> 00:23:38,708 Aż taka to hańba? 209 00:23:39,167 --> 00:23:42,129 Dla mnie hańbą było to, co Starkom zrobił jej ojciec. 210 00:23:42,712 --> 00:23:44,589 Co Rhaegar zrobił twojej siostrze! 211 00:23:44,923 --> 00:23:46,508 Mojej ukochanej. 212 00:23:47,634 --> 00:23:50,095 Zabiję każdego, który wpadnie mi w ręce. 213 00:23:50,178 --> 00:23:51,847 A jej dostać się nie udało? 214 00:23:52,430 --> 00:23:56,643 Powiadają, że khal Drogo ma 100 tysięcy wojowników. 215 00:23:57,060 --> 00:23:59,646 I milion Dothraków nie zagrozi królestwu. 216 00:23:59,729 --> 00:24:04,234 Są po drugiej stronie morza i nie mają statków. 217 00:24:04,609 --> 00:24:07,320 Są jeszcze ludzie, którzy zwą mnie Uzurpatorem. 218 00:24:08,738 --> 00:24:12,159 Jeśli młody Targaryen stanie na tej ziemi, 219 00:24:12,617 --> 00:24:13,910 te łotry go poprą. 220 00:24:13,994 --> 00:24:15,412 Nie przepłynie morza. 221 00:24:16,413 --> 00:24:19,457 A jeśli nawet, zepchniemy go do niego. 222 00:24:25,338 --> 00:24:26,840 Czeka nas wojna, Ned. 223 00:24:27,966 --> 00:24:30,552 Nie wiem kiedy i z kim będziemy walczyć, 224 00:24:31,344 --> 00:24:32,762 ale będziemy. 225 00:25:44,960 --> 00:25:47,462 Panie. 226 00:25:52,592 --> 00:25:54,261 Rozwiązać. 227 00:25:56,388 --> 00:25:57,639 Gwałciciele. 228 00:25:59,933 --> 00:26:03,561 Pewnie dostali wybór: kastracja lub Mur. 229 00:26:04,479 --> 00:26:05,897 Większość wybiera nóż. 230 00:26:11,069 --> 00:26:13,280 Nie imponują ci nowi bracia? 231 00:26:16,533 --> 00:26:18,285 To najlepsze w Straży. 232 00:26:19,077 --> 00:26:21,830 Wyrzekasz się starej rodziny, a dostajesz nową. 233 00:26:30,839 --> 00:26:32,424 Dlaczego tyle czytasz? 234 00:26:33,091 --> 00:26:35,176 Popatrz na mnie i powiedz, kogo widzisz. 235 00:26:37,220 --> 00:26:38,513 To podstęp? 236 00:26:40,140 --> 00:26:42,350 Widzisz karła. 237 00:26:43,143 --> 00:26:45,603 Takich jak ja wieśniacy zostawiają na śmierć. 238 00:26:46,771 --> 00:26:50,025 Ale ja jestem Lannisterem z Casterly Rock. 239 00:26:50,734 --> 00:26:52,569 Mam obowiązki. 240 00:26:52,652 --> 00:26:55,280 Ojciec przez 20 lat był namiestnikiem króla. 241 00:26:55,363 --> 00:26:57,157 Którego zabił twój brat. 242 00:27:03,121 --> 00:27:04,414 To prawda. 243 00:27:04,914 --> 00:27:06,583 Którego zabił mój brat. 244 00:27:08,668 --> 00:27:11,046 Tak to w życiu bywa. 245 00:27:12,339 --> 00:27:15,342 Moja siostra poślubiła nowego króla, 246 00:27:15,425 --> 00:27:18,428 a mój odrażający bratanek odziedziczy koronę. 247 00:27:20,472 --> 00:27:23,558 Ja również powinienem przysłużyć się rodowi, czyż nie? 248 00:27:25,643 --> 00:27:27,020 Tylko jak? 249 00:27:28,021 --> 00:27:29,898 Mój brat ma miecz, 250 00:27:30,273 --> 00:27:34,819 a ja umysł, który potrzebuje ksiąg, jak miecz osełki. 251 00:27:35,987 --> 00:27:38,198 Właśnie dlatego tyle czytam. 252 00:27:42,619 --> 00:27:46,539 A ty? Co masz do powiedzenia, bękarcie? 253 00:27:48,666 --> 00:27:51,753 Spytaj uprzejmie, to może usłyszysz, karle. 254 00:27:56,174 --> 00:27:58,676 Bękart, który nie ma nic, 255 00:27:59,302 --> 00:28:03,098 jedzie wstąpić do starożytnego bractwa. 256 00:28:04,182 --> 00:28:07,352 I zostać obrońcą Muru. 257 00:28:07,435 --> 00:28:10,730 - Strzeżemy królestwo... - Oczywiście. 258 00:28:11,064 --> 00:28:15,902 Przed żmirłaczami, dyniowymi potworkami i innymi stworami z bajek. 259 00:28:16,486 --> 00:28:20,573 Nie jesteś głupi. Naprawdę wierzysz w te bzdury? 260 00:28:28,748 --> 00:28:31,334 Po winie świat zdaje się piękniejszy. 261 00:29:06,369 --> 00:29:08,746 Czas przejrzeć księgi. 262 00:29:10,081 --> 00:29:13,168 Wizyta króla sporo nas kosztowała. 263 00:29:15,587 --> 00:29:16,796 Pool się tym zajmie. 264 00:29:19,591 --> 00:29:22,177 Pool pojechał na południe, z lordem. 265 00:29:24,095 --> 00:29:29,100 Trzeba wyznaczyć nowego zarządcę i na nowo obsadzić stanowiska. 266 00:29:29,517 --> 00:29:32,061 Nie dbam o stanowiska! 267 00:29:34,355 --> 00:29:35,732 Ja się tym zajmę. 268 00:29:38,651 --> 00:29:40,361 Przyjdź do mnie rano. 269 00:29:40,904 --> 00:29:42,447 Dobrze, panie. 270 00:29:59,672 --> 00:30:01,633 W ogóle stąd nie wychodzisz. 271 00:30:03,051 --> 00:30:05,094 Muszę dbać o Brana. 272 00:30:05,178 --> 00:30:08,097 Maester twierdzi, że najgorsze już za nim. 273 00:30:08,181 --> 00:30:09,265 A jeśli się myli? 274 00:30:09,974 --> 00:30:12,519 - Bran mnie potrzebuje. - Rickon też. 275 00:30:13,895 --> 00:30:17,482 Ma 6 lat. Nie wie, co się stało. 276 00:30:17,857 --> 00:30:20,568 Całymi dniami chodzi za mną i płacze. 277 00:30:20,652 --> 00:30:24,197 Zamknij okno! Niech one przestaną wyć! 278 00:30:27,784 --> 00:30:28,826 Ogień. 279 00:30:30,495 --> 00:30:32,121 Zostań. Wrócę tu. 280 00:30:50,098 --> 00:30:54,477 Nie powinno cię tu być, pani. Nikogo nie powinno tu być. 281 00:30:55,353 --> 00:30:58,523 To łaska. On już nie żyje. 282 00:31:01,484 --> 00:31:02,694 Nie! 283 00:32:10,219 --> 00:32:11,804 Widziałyście smoki? 284 00:32:12,180 --> 00:32:13,681 Już ich nie ma. 285 00:32:14,432 --> 00:32:16,768 Nigdzie? Nawet na wschodzie? 286 00:32:17,143 --> 00:32:21,105 Nigdzie. Ludzie wybili. Wiadomo. 287 00:32:21,731 --> 00:32:22,940 Wiadomo. 288 00:32:23,691 --> 00:32:26,903 Kupiec powiedział mi, że smoki przybyły z księżyca. 289 00:32:27,278 --> 00:32:28,279 Z księżyca? 290 00:32:29,405 --> 00:32:31,199 Księżyc to jajo. 291 00:32:31,949 --> 00:32:34,327 Kiedyś na niebie były dwa jaja, 292 00:32:34,911 --> 00:32:38,456 ale jedno za bardzo zbliżyło się do słońca i pękło. 293 00:32:38,915 --> 00:32:43,461 Z jaja wyleciały tysiące smoków i wypiły ogień słońca. 294 00:32:45,254 --> 00:32:50,718 Księżyc nie jest jajem. To bogini, żona słońca. Wiadomo. 295 00:32:51,177 --> 00:32:52,220 Wiadomo. 296 00:32:53,721 --> 00:32:55,390 Zostawcie nas. 297 00:33:04,065 --> 00:33:06,776 Dlaczego kupiec opowiedział ci taką historię? 298 00:33:07,694 --> 00:33:10,321 Mężczyźni mówią, gdy są szczęśliwi. 299 00:33:10,405 --> 00:33:14,409 Zanim kupiono mnie dla ciebie, dawałam mężczyznom szczęście. 300 00:33:15,034 --> 00:33:16,244 Ile miałaś lat? 301 00:33:16,828 --> 00:33:20,289 9, gdy matka sprzedała mnie do domu uciech. 302 00:33:21,874 --> 00:33:24,794 Uczyłam się 3 lata, zanim dotknęłam mężczyzny. 303 00:33:25,378 --> 00:33:28,089 Wszystkiego się trzeba nauczyć. 304 00:33:31,259 --> 00:33:34,429 Nauczysz mnie, jak uszczęśliwić khala? 305 00:33:36,013 --> 00:33:37,181 Tak. 306 00:33:37,849 --> 00:33:39,475 To zajmie 3 lata? 307 00:33:41,686 --> 00:33:42,645 Nie. 308 00:34:04,542 --> 00:34:05,918 Witajcie. 309 00:35:36,926 --> 00:35:39,762 To, co powiem, musi pozostać między nami. 310 00:35:41,848 --> 00:35:44,141 Nie wierzę, że Bran spadł z wieży. 311 00:35:46,143 --> 00:35:47,603 Ktoś go z niej zrzucił. 312 00:35:49,230 --> 00:35:51,524 Doskonale się wspinał. 313 00:35:51,858 --> 00:35:54,193 Już 2 razy próbowano go zabić. 314 00:35:54,902 --> 00:35:57,655 Dlaczego ktoś chce śmierci niewinnego dziecka? 315 00:35:57,989 --> 00:36:00,491 Bran musiał zobaczyć coś, czego nie powinien. 316 00:36:00,950 --> 00:36:03,619 - Co? - Nie wiem. 317 00:36:04,704 --> 00:36:07,039 Ale daję głowę, że chodzi o Lannisterów. 318 00:36:07,456 --> 00:36:10,376 Dowiedziałam się, że nie są wierni królowi. 319 00:36:10,793 --> 00:36:14,338 Obejrzałaś sztylet zabójcy, pani? To wspaniała broń. 320 00:36:15,214 --> 00:36:18,509 Valyriańska stal, cenna rękojeść. 321 00:36:18,885 --> 00:36:20,469 Kto dał broń zabójcy? 322 00:36:22,138 --> 00:36:25,266 W moim własnym domu próbowali zabić mi brata. 323 00:36:26,100 --> 00:36:29,270 - Jeśli chcą wojny... - Wiesz, że stanę za tobą. 324 00:36:29,645 --> 00:36:31,772 Chcecie się kłócić w bożym gaju? 325 00:36:34,775 --> 00:36:37,612 Gniewne słowa zbyt łatwo mogą przejść w czyny. 326 00:36:37,695 --> 00:36:39,405 Nie znamy prawdy. 327 00:36:40,031 --> 00:36:41,991 Lord Stark musi się o tym dowiedzieć. 328 00:36:42,533 --> 00:36:45,077 Nie powierzę tych wieści krukom. 329 00:36:45,161 --> 00:36:48,873 -Pojadę do Królewskiej Przystani. -Nie. W Winterfell musi być Stark. 330 00:36:50,416 --> 00:36:52,460 - Ja pojadę. - Nie możesz. 331 00:36:52,793 --> 00:36:57,340 - Muszę. - Wyślę Hala z eskortą. 332 00:36:58,174 --> 00:37:00,092 Wielka grupa przyciągnie uwagę. 333 00:37:00,176 --> 00:37:03,971 - Trzeba zaskoczyć Lannisterów. - Pozwól mi jechać z tobą. 334 00:37:04,347 --> 00:37:07,016 Królewska Droga jest długa i niebezpieczna. 335 00:37:11,395 --> 00:37:13,064 A co z Branem? 336 00:37:15,024 --> 00:37:17,735 Ponad miesiąc modliłam się do Siedmiu. 337 00:37:18,945 --> 00:37:22,198 Jego życie jest w ich rękach. 338 00:38:21,590 --> 00:38:25,720 Nie, khaleesi. Musisz patrzeć mu w oczy. 339 00:38:26,721 --> 00:38:28,389 Miłość zaczyna się w oczach. 340 00:38:29,765 --> 00:38:34,812 Irogenia z Lys samym wzrokiem doprowadzała mężczyzn do końca. 341 00:38:35,521 --> 00:38:36,981 Do końca? 342 00:38:42,153 --> 00:38:45,322 Królowie przemierzali świat, by spędzić z nią noc. 343 00:38:45,823 --> 00:38:47,950 Magistrowie sprzedawali pałace, 344 00:38:48,617 --> 00:38:51,829 a khalowie palili wrogów, byle spędzić z nią kilka godzin. 345 00:38:53,122 --> 00:38:55,458 Oświadczyło się jej tysiąc mężczyzn, 346 00:38:56,000 --> 00:38:58,210 a ona odmówiła wszystkim. 347 00:38:59,003 --> 00:39:01,047 Bardzo ciekawa kobieta. 348 00:39:03,382 --> 00:39:06,218 Drogo nie chce, bym była na górze. 349 00:39:06,552 --> 00:39:08,679 Spraw, by tego zachciał. 350 00:39:09,221 --> 00:39:11,015 Mężczyźni pragną nieznanego. 351 00:39:11,098 --> 00:39:14,185 Dothrakowie biorą niewolnice, jak psy suki. 352 00:39:15,728 --> 00:39:17,772 Czy jesteś niewolnicą? 353 00:39:28,741 --> 00:39:31,243 To nie kochaj się jak niewolnica. 354 00:39:40,252 --> 00:39:41,879 Bardzo dobrze. 355 00:39:42,630 --> 00:39:44,381 Na zewnątrz Drogo jest khalem. 356 00:39:45,174 --> 00:39:48,135 W tym namiocie masz być jego panią. 357 00:39:50,137 --> 00:39:52,640 Nie wiem, czy tak postępują Dothrakowie. 358 00:39:53,432 --> 00:39:57,978 Gdyby chciał tego, co inni, nie poślubiłby ciebie. 359 00:40:47,027 --> 00:40:48,237 Nie. 360 00:40:52,449 --> 00:40:53,659 Nie. 361 00:40:55,953 --> 00:40:58,581 Dziś chciałabym widzieć twoją twarz. 362 00:42:45,521 --> 00:42:46,939 Proszę o wybaczenie. 363 00:42:50,985 --> 00:42:53,988 Wystraszyłem cię, pani? 364 00:42:54,863 --> 00:42:56,824 Czy to z jego powodu zadrżałaś? 365 00:42:58,993 --> 00:43:01,870 Ja też się go boję. Spójrz. 366 00:43:04,123 --> 00:43:06,125 Przepraszam, jeśli uraziłam. 367 00:43:12,548 --> 00:43:16,343 - Dlaczego nic nie mówi? - Payne nie jest zbyt gadatliwy. 368 00:43:17,052 --> 00:43:19,680 20 lat temu król kazał wyrwać mu język. 369 00:43:19,763 --> 00:43:21,807 Przemawia za pomocą miecza. 370 00:43:22,474 --> 00:43:29,273 Ser Ilyn wymierza sprawiedliwość. Jest królewskim katem. 371 00:43:31,692 --> 00:43:32,651 O co chodzi? 372 00:43:35,863 --> 00:43:37,406 Boisz się Ogara? 373 00:43:38,282 --> 00:43:39,575 Idź precz, psie. 374 00:43:40,868 --> 00:43:46,206 Przestraszyłeś moją damę. Chcę cię widzieć szczęśliwą. 375 00:43:49,335 --> 00:43:52,546 Wyszło słońce. Przejdźmy się. 376 00:43:55,049 --> 00:43:56,508 Zostań, Damo. 377 00:44:13,776 --> 00:44:18,447 Nie powinnam więcej pić. Ojciec pozwala na jeden kielich. 378 00:44:18,530 --> 00:44:20,949 Moja księżniczka może pić, ile chce. 379 00:44:33,587 --> 00:44:36,173 Nie lękaj się. Przy mnie jesteś bezpieczna. 380 00:44:44,807 --> 00:44:46,141 Arya? 381 00:44:47,851 --> 00:44:49,895 Co tu robisz? 382 00:44:49,978 --> 00:44:52,064 - Idź sobie. - To twoja siostra. 383 00:44:55,484 --> 00:44:58,362 - A to kto? - Mycah, panie. 384 00:44:58,445 --> 00:45:00,364 - Chłopak rzeźnika. - Mój druh. 385 00:45:01,490 --> 00:45:03,742 Syn rzeźnika chce być rycerzem? 386 00:45:05,828 --> 00:45:10,916 - Pokaż, co potrafisz, rzeźniku. - Ona mnie poprosiła, panie. 387 00:45:10,999 --> 00:45:15,838 Jestem twoim księciem, nie panem, 388 00:45:16,922 --> 00:45:21,093 - i każę ci podnieść miecz. - To kij, nie miecz. 389 00:45:21,176 --> 00:45:25,973 A ty nie jesteś rycerzem, tylko synem rzeźnika. 390 00:45:26,974 --> 00:45:30,269 - Uderzyłeś siostrę mojej damy. - Przestań! 391 00:45:30,352 --> 00:45:31,770 Nie wtrącaj się. 392 00:45:32,521 --> 00:45:36,108 Nie skrzywdzę cię... bardzo. 393 00:45:47,119 --> 00:45:48,454 Głupia dziwka! 394 00:45:48,537 --> 00:45:50,414 Przestańcie! 395 00:45:50,497 --> 00:45:53,000 Wszystko zepsujecie! 396 00:45:54,209 --> 00:45:56,211 Potnę cię, mała zdziro! 397 00:46:08,891 --> 00:46:10,017 Nie. 398 00:46:10,768 --> 00:46:15,063 - Proszę, nie. - Zostaw go! 399 00:46:34,249 --> 00:46:37,377 Co oni ci zrobili, mój biedny książę? 400 00:46:38,003 --> 00:46:41,423 - Zostań. Sprowadzę pomoc. - To idź! 401 00:46:43,550 --> 00:46:45,135 Nie dotykaj mnie. 402 00:46:56,939 --> 00:47:00,108 Musisz uciekać. Zabiją cię za to, co zrobiłaś. 403 00:47:00,984 --> 00:47:02,819 No już. Uciekaj. 404 00:47:06,281 --> 00:47:08,575 Szybko! Idź sobie! 405 00:47:55,247 --> 00:47:57,416 Panie! Znaleźliśmy ją. 406 00:47:57,499 --> 00:47:59,751 Nic jej się nie stało. 407 00:47:59,835 --> 00:48:02,671 - Gdzie jest? - Zabrali ją do króla. 408 00:48:02,754 --> 00:48:04,631 - Kto? - Ludzie Lannisterów. 409 00:48:05,591 --> 00:48:08,927 - Wracamy. - Na rozkaz królowej! 410 00:48:09,428 --> 00:48:11,138 Wracać do obozu! 411 00:48:22,441 --> 00:48:23,525 Przepraszam. 412 00:48:24,276 --> 00:48:25,777 - Jesteś cała? - Tak. 413 00:48:30,073 --> 00:48:31,033 Co to znaczy? 414 00:48:32,993 --> 00:48:34,995 Czemu nie przyprowadzono jej do mnie? 415 00:48:35,412 --> 00:48:38,290 - Jak śmiesz tak mówić do króla? - Milcz, kobieto. 416 00:48:39,583 --> 00:48:42,502 Wybacz. Nie chciałem jej przestraszyć, 417 00:48:43,170 --> 00:48:45,005 ale nie było na co czekać. 418 00:48:45,881 --> 00:48:48,383 Twoja córka i syn rzeźnika zaatakowali Joffa. 419 00:48:49,217 --> 00:48:52,721 - Jej zwierz niemal odgryzł mu rękę. - Wcale nie! 420 00:48:53,472 --> 00:48:55,599 Nymeria ledwie go tknęła. 421 00:48:57,100 --> 00:49:00,854 - Bo znęcał się nad Mycahem. - Joff wszystko wyznał. 422 00:49:00,937 --> 00:49:02,856 Napadliście mojego syna. 423 00:49:02,939 --> 00:49:05,067 - Wcale nie! - Tak! 424 00:49:05,484 --> 00:49:07,444 A ona wrzuciła mój miecz do rzeki. 425 00:49:07,778 --> 00:49:08,987 - Kłamca! - Milcz! 426 00:49:09,071 --> 00:49:10,322 Dość! 427 00:49:10,656 --> 00:49:13,116 On mówi jedno, ona drugie. 428 00:49:13,700 --> 00:49:15,702 Co ja mam z tym zrobić?! 429 00:49:18,121 --> 00:49:20,415 - Gdzie druga córka? - Śpi. 430 00:49:21,124 --> 00:49:22,292 Nie. 431 00:49:23,293 --> 00:49:25,170 Chodź tu, kochanie. 432 00:49:36,848 --> 00:49:40,519 Chodź tu, dziecko, i powiedz, co się stało. 433 00:49:41,436 --> 00:49:45,857 Powiedz, jak było naprawdę. Nie wolno okłamywać króla. 434 00:49:54,282 --> 00:49:55,951 Nie wiem. 435 00:49:56,743 --> 00:49:59,830 Nie pamiętam. To działo się zbyt szybko. 436 00:50:01,289 --> 00:50:03,834 - Nie widziałam. - Kłamczucha! 437 00:50:08,964 --> 00:50:14,386 - To dzika wilczyca. Ukarz ją. - Jak? Mam ją wychłostać? 438 00:50:15,011 --> 00:50:17,931 Dzieciaki się pokłóciły i na tym dość. 439 00:50:18,014 --> 00:50:19,558 Joff będzie miał blizny. 440 00:50:22,060 --> 00:50:25,105 Pozwoliłeś, żeby rozbroiła cię dziewczynka? 441 00:50:31,903 --> 00:50:35,615 Ned, daj małej lekcję. Ja zajmę się moim synem. 442 00:50:36,283 --> 00:50:37,868 Chętnie, mój panie. 443 00:50:38,869 --> 00:50:39,870 A wilkor? 444 00:50:41,663 --> 00:50:43,957 Co z bestią, która poszarpała ci syna? 445 00:50:47,461 --> 00:50:49,296 Zapomniałem o tym. 446 00:50:49,629 --> 00:50:51,590 Wilkor zniknął bez śladu. 447 00:50:52,466 --> 00:50:57,637 - Tak? Trudno. - Jest drugi zwierz. 448 00:51:01,057 --> 00:51:02,434 Jak chcesz. 449 00:51:03,018 --> 00:51:05,896 - Chyba żartujesz. - Wilkory to nie zabawki. 450 00:51:06,438 --> 00:51:08,273 Lepiej spraw córce psa. 451 00:51:09,900 --> 00:51:11,443 Chodzi o Damę? 452 00:51:12,486 --> 00:51:15,363 Dama nikogo nie ugryzła! Ona jest dobra! 453 00:51:15,906 --> 00:51:19,201 Damy tam nie było! Zostawcie ją! 454 00:51:19,284 --> 00:51:22,496 Nie pozwól im tego zrobić! To nie była ona! 455 00:51:23,205 --> 00:51:27,042 To twój rozkaz, miłościwy panie? 456 00:51:34,007 --> 00:51:36,551 - Gdzie bestia? - Na zewnątrz. Przykuta. 457 00:51:37,803 --> 00:51:40,222 - Ser Ilynie... - Nie. 458 00:51:42,015 --> 00:51:47,020 Jory, odprowadź dziewczynki. 459 00:51:51,942 --> 00:51:55,946 Skoro tak ma być, zrobię to sam. 460 00:51:56,321 --> 00:51:58,198 To podstęp? 461 00:51:58,657 --> 00:52:00,408 Wilkor należy do północy. 462 00:52:01,868 --> 00:52:04,079 Nie zginie z ręki rzeźnika. 463 00:52:37,904 --> 00:52:41,449 To chłopak rzeźnika? Dopadłeś go. 464 00:52:41,908 --> 00:52:44,578 Uciekał, ale zbyt wolno. 465 00:54:17,671 --> 00:54:21,341 Wersja polska na zlecenie HBO - SDI Media Polska 466 00:54:21,424 --> 00:54:23,510 Tekst: Wojtek Stybliński 467 00:54:24,094 --> 00:54:27,931 Na podstawie "Gry o tron" George'a R. R. Martina 468 00:54:28,014 --> 00:54:30,934 wydanej przez Wydawnictwo Zysk i Spółka