1 00:00:06,006 --> 00:00:09,217 NETFLIX — SERIAL ORYGINALNY 2 00:00:43,334 --> 00:00:45,795 Łączenie z symulatorem za trzy... 3 00:00:46,755 --> 00:00:47,589 dwa... 4 00:00:48,339 --> 00:00:49,257 jeden... 5 00:00:51,426 --> 00:00:53,053 - Zaczekaj chwilę. - Dobrze. 6 00:01:01,853 --> 00:01:02,687 Mama? 7 00:01:06,983 --> 00:01:08,610 - Hej, mamo. - Cześć, Duncan. 8 00:01:08,693 --> 00:01:10,278 Wystąpisz w moim wideocaście? 9 00:01:10,361 --> 00:01:14,365 THE MIDNIGHT GOSPEL Z DENEEN FENDIG 10 00:01:15,325 --> 00:01:18,453 Jak to jest mieć mnie jako syna? 11 00:01:24,042 --> 00:01:26,127 To radość mieć cię jako syna. 12 00:01:29,047 --> 00:01:29,881 Ty… 13 00:01:30,590 --> 00:01:33,009 W jakim wieku się urodziłem? 14 00:01:36,596 --> 00:01:39,057 - Pięć tygodni przed terminem. - Tak? 15 00:01:39,390 --> 00:01:42,102 Jak to było? Opowiesz historię moich narodzin? 16 00:01:42,185 --> 00:01:43,812 - Tak. - Potem zajmiemy się tobą. 17 00:01:43,895 --> 00:01:44,729 Dobrze. 18 00:01:45,271 --> 00:01:47,357 Urodziłeś się pięć tygodni za wcześnie. 19 00:01:47,440 --> 00:01:49,150 Oczywiście w pełnię księżyca. 20 00:01:50,151 --> 00:01:52,695 A w dniu twoich narodzin… 21 00:01:53,446 --> 00:01:54,781 20 kwietnia… 22 00:01:55,365 --> 00:01:56,199 Tak. 23 00:01:56,991 --> 00:02:00,703 Bawiliśmy się w basenie z twoim starszym bratem, 24 00:02:00,995 --> 00:02:05,333 aż stało się oczywiste, że czas jechać do szpitala, 25 00:02:05,416 --> 00:02:07,752 - zamiast siedzieć w baseniku. - Tak. 26 00:02:08,211 --> 00:02:10,004 Inaczej urodziłabym w basenie. 27 00:02:10,088 --> 00:02:11,714 - Tak. - Czego nie chciałam. 28 00:02:12,590 --> 00:02:14,717 Więc pojechaliśmy do szpitala. 29 00:02:15,051 --> 00:02:18,429 Urodziłeś się tak szybko, jak to tylko możliwe. 30 00:02:19,472 --> 00:02:22,475 - Musiałem wyjść. - Oczywiście. 31 00:02:22,559 --> 00:02:24,060 Miałeś dużo do zrobienia. 32 00:02:24,144 --> 00:02:27,272 Więc wyskoczyłem z ciebie. 33 00:02:27,647 --> 00:02:30,400 - Tak. - Co było potem? 34 00:02:30,650 --> 00:02:33,444 - No… - Co zrobiłaś? Spojrzałaś na mnie? 35 00:02:33,528 --> 00:02:35,697 Co się dzieje, gdy urodzisz dziecko? 36 00:02:37,782 --> 00:02:40,243 To trochę osobista sprawa. 37 00:02:40,326 --> 00:02:43,079 - Mów. Wiedzą o mnie wszystko. - A wiedzą to? 38 00:02:43,163 --> 00:02:45,790 Wiedzą, że przyszedłeś na świat… 39 00:02:46,416 --> 00:02:48,084 sikając na okulary lekarza? 40 00:02:48,168 --> 00:02:49,836 Nigdy o tym nie opowiadałem. 41 00:02:51,129 --> 00:02:52,463 Nie pamiętam tego. 42 00:02:52,797 --> 00:02:54,549 To pierwsze, co się stało. 43 00:02:54,632 --> 00:02:58,845 Przyszedłeś na świat, jakbyś wstrzymywał siusiu przez dziewięć miesięcy. 44 00:02:59,012 --> 00:03:00,638 Ciągle cały czas sikam. 45 00:03:00,722 --> 00:03:03,057 Wtedy to było na okulary lekarza. 46 00:03:03,266 --> 00:03:05,643 Więc sikam na okulary lekarza… 47 00:03:05,727 --> 00:03:07,353 A ja patrzę, jak to robisz. 48 00:03:07,437 --> 00:03:09,355 Kiedy mnie odcięli? 49 00:03:09,439 --> 00:03:10,273 Po tym. 50 00:03:10,648 --> 00:03:13,026 Więc po tym, jak nasikałem mu w twarz, 51 00:03:13,109 --> 00:03:14,944 doktor odcina mi czubek fiuta. 52 00:03:15,403 --> 00:03:16,279 Ach, to! 53 00:03:16,362 --> 00:03:19,032 Myślałam, że chodzi ci o pępowinę. 54 00:03:19,115 --> 00:03:21,284 Nie, o obrzez… Zapomnij o pępowinie! 55 00:03:21,367 --> 00:03:23,870 Kiedy robią obrzezanie? 56 00:03:23,953 --> 00:03:27,790 To było dwie minuty później. Przykro mi. I płakałeś. 57 00:03:27,874 --> 00:03:29,417 - Oczywiście! - Krzyczałeś. 58 00:03:29,500 --> 00:03:32,879 - Kto by nie krzyczał? - Czułam się okropnie. To zły pomysł. 59 00:03:32,962 --> 00:03:36,299 Więc to narodziny amerykańskiego dziecka: 60 00:03:36,382 --> 00:03:38,218 zostaje wypchnięte z cipki, 61 00:03:38,301 --> 00:03:41,763 sika na twarz lekarza i odcina się mu czubek penisa. 62 00:03:41,846 --> 00:03:44,599 - Potem… - Nic dziwnego, że jesteśmy wariatami. 63 00:03:44,682 --> 00:03:46,726 O nie, to nie koniec historii. 64 00:03:47,227 --> 00:03:49,854 Potem owinęli cię różowym kocem. 65 00:03:49,938 --> 00:03:51,940 - „Upokorzyć go!” - Nie mieli niebieskich. 66 00:03:52,023 --> 00:03:53,107 „Upokorzyć go!” 67 00:03:53,983 --> 00:03:57,612 „Odetnij mu czubek penisa i zawiń w różowy koc”. 68 00:03:58,279 --> 00:04:02,200 Jak jakaś zła inicjacja do strasznego bractwa. 69 00:04:02,533 --> 00:04:05,745 Cóż… To było zabawne. Zabawny początek. 70 00:04:05,828 --> 00:04:08,456 Oprócz obrzezania. To był zły pomysł. 71 00:04:08,539 --> 00:04:10,208 Więcej bym tego nie zrobiła. 72 00:04:10,291 --> 00:04:12,126 Jak to zabrakło różowych koców? 73 00:04:12,210 --> 00:04:15,171 - Chyba niebieskich? - Niebieskich. To twoja rola. 74 00:04:15,255 --> 00:04:17,590 - Może mieli wysyp chłopców. - Rozumiem. 75 00:04:18,216 --> 00:04:20,218 Czekaj, sprawdzę, czy się nagrywa. 76 00:04:25,556 --> 00:04:26,391 Więc… 77 00:04:27,558 --> 00:04:28,393 Tak? 78 00:04:28,643 --> 00:04:30,061 Urodziłaś mnie. 79 00:04:30,478 --> 00:04:32,021 I co dalej? 80 00:04:32,981 --> 00:04:35,358 - Zaczęłam cię karmić. - Jasne. 81 00:04:35,858 --> 00:04:38,528 Bo byłeś głodny. Byłeś malusieńki. 82 00:04:38,611 --> 00:04:42,490 - Ważyłeś dwa i pół kilo. - Byłem wcześniakiem. 83 00:04:42,573 --> 00:04:45,535 Pięć tygodni przed terminem. Ale zupełnie zdrowy. 84 00:04:45,618 --> 00:04:48,121 Nie było nic złego z płucami ani z niczym. 85 00:04:48,204 --> 00:04:50,790 Teraz jeśli dziecko rodzi się za wcześnie, 86 00:04:50,873 --> 00:04:53,209 trafia na oddział noworodków 87 00:04:53,293 --> 00:04:55,753 na intensywną terapię. 88 00:04:55,837 --> 00:04:57,213 Ale tobie nic nie było. 89 00:04:57,964 --> 00:05:02,093 Twój brat wszedł na salę, zobaczył, jak cię karmię… 90 00:05:02,719 --> 00:05:06,180 i krzyknął do swojego tatusia, 91 00:05:06,681 --> 00:05:09,350 że to dziecko zjada mamę. 92 00:05:11,686 --> 00:05:13,438 Nie pamiętałem tej historii. 93 00:05:16,399 --> 00:05:17,317 To prawda. 94 00:05:17,442 --> 00:05:19,485 Jeff tak myślał. 95 00:05:20,695 --> 00:05:25,116 Więc Jeff widział, jak ten wychudzony demon ssał cycki mamy 96 00:05:25,199 --> 00:05:27,952 i pewnie doznał szoku traumatycznego. 97 00:05:28,202 --> 00:05:31,789 Pewnie wciąż ma po tym uraz, 98 00:05:31,873 --> 00:05:34,584 bo to dziecko zamieszkało w jego domu. 99 00:05:34,751 --> 00:05:38,838 Zanim przeszłaś na emeryturę, byłaś psychologiem przez wiele lat. 100 00:05:38,921 --> 00:05:39,756 Tak. 101 00:05:39,839 --> 00:05:44,886 Jaki wpływ takie rzeczy mają na osobowość? 102 00:05:45,762 --> 00:05:47,263 Niewiarygodnie duży. 103 00:05:47,972 --> 00:05:53,269 Coś się wtedy dzieje z najstarszym dzieckiem, 104 00:05:53,603 --> 00:05:56,105 co zmienia je na zawsze. 105 00:05:56,856 --> 00:05:59,233 Bo nagle musisz dzielić się zasobami. 106 00:05:59,484 --> 00:06:03,863 Nagle nazywają cię „dużym”, choć jesteś mały. 107 00:06:04,364 --> 00:06:08,159 A to mącenie w głowie. 108 00:06:08,242 --> 00:06:09,118 Tak. 109 00:06:11,412 --> 00:06:14,624 Osiemnastomiesięczne dziecko nie jest duże. 110 00:06:14,707 --> 00:06:17,543 Wciąż chodzi w pieluchach i nadal jest dzieckiem. 111 00:06:18,127 --> 00:06:24,258 I nagle musi być kimś, kim nie jest, co zmienia je na zawsze. 112 00:06:24,342 --> 00:06:28,221 - „Bądź dużym chłopcem”. - Dużym chłopcem lub dziewczynką. 113 00:06:28,763 --> 00:06:32,934 Nie bądź egoistą. Pomóż mamie przy tym dziecku. 114 00:06:33,601 --> 00:06:36,813 O nic nie proś. Nie budź dziecka. 115 00:06:37,271 --> 00:06:39,232 Spróbuj być kimś, kim nie jesteś. 116 00:06:39,315 --> 00:06:42,151 - To zmienia ludzi na zawsze. - Czyli… 117 00:06:42,902 --> 00:06:46,614 zgadzasz się z tym, że wczesne dzieciństwo… 118 00:06:47,281 --> 00:06:50,910 tworzy początek wzorca, który towarzyszy nam przez całe życie? 119 00:06:50,993 --> 00:06:55,581 Tak. Pierwsze pięć lat naszego życia 120 00:06:55,665 --> 00:06:58,876 tak kształtuje strukturę osobowości, 121 00:06:58,960 --> 00:07:02,588 że jakakolwiek późniejsza praca duchowa 122 00:07:03,089 --> 00:07:05,466 będzie polegać na analizie wzorców, 123 00:07:05,550 --> 00:07:07,802 które się wykształciły w rodzinie. 124 00:07:07,885 --> 00:07:09,303 Nie da się tego uniknąć? 125 00:07:09,387 --> 00:07:11,013 Nie, bo… Pomyśl. 126 00:07:11,097 --> 00:07:14,559 Cokolwiek cię uformowało w pozytywny sposób, 127 00:07:14,642 --> 00:07:18,396 zakodujesz sobie jako wzorzec właściwego zachowania. 128 00:07:19,063 --> 00:07:20,940 Więc jeśli myślano… 129 00:07:21,941 --> 00:07:27,363 że jesteś wspaniały, bo przyniosłeś mamie pieluchę, 130 00:07:27,989 --> 00:07:31,159 to będziesz mieć tendencję do bycia odpowiedzialnym. 131 00:07:31,909 --> 00:07:35,455 Może bardziej odpowiedzialnym, niż kiedykolwiek chciałeś być. 132 00:07:36,581 --> 00:07:40,293 Może hiperodpowiedzialnym albo kompulsywnie odpowiedzialnym. 133 00:07:40,501 --> 00:07:43,254 - Tak. - Więc zacznij od tego, gdzie jesteś, 134 00:07:43,337 --> 00:07:47,216 ale jeśli nie zawrócisz, by zobaczyć, co jest prawdziwe, a co nie, 135 00:07:47,300 --> 00:07:51,971 to nie odnajdziesz drogi do rzeczywistości. 136 00:07:52,054 --> 00:07:54,891 A o to właśnie chodzi w duchowości, o ile wiem. 137 00:07:55,266 --> 00:07:57,560 To odróżnianie prawdy od fałszu. 138 00:07:57,894 --> 00:08:02,899 Dlatego potrzebny jest nauczyciel, który musi być oddany prawdzie. 139 00:08:09,822 --> 00:08:15,244 Pytanie brzmi… Wielu ludzi... 140 00:08:15,912 --> 00:08:19,165 Myślę o czasie, gdy przechodziłem burzliwy okres. 141 00:08:19,248 --> 00:08:23,461 Nie chciałem być sobą i nie lubiłem siebie. 142 00:08:25,046 --> 00:08:27,173 Używam tego jako punktu odniesienia. 143 00:08:28,257 --> 00:08:33,054 Plątanina ubóstwa, długów, 144 00:08:33,137 --> 00:08:39,727 pomieszania, złych relacji międzyludzkich 145 00:08:39,810 --> 00:08:41,938 i ogólnego chaosu. 146 00:08:42,021 --> 00:08:45,274 To tak jakbyś płynął kanadyjką i nie umiał nią sterować, 147 00:08:45,358 --> 00:08:48,319 więc lądujesz na brzegu rzeki w gałęziach, 148 00:08:48,402 --> 00:08:49,695 cały w komarach. 149 00:08:50,279 --> 00:08:52,949 Wielu ludzi jest w takim punkcie. 150 00:08:53,032 --> 00:08:54,492 - Oni… - Prawda. 151 00:08:54,575 --> 00:08:56,452 - Kanadyjka… - Prawie każdy. 152 00:08:56,536 --> 00:08:59,247 Pagaj im się wykręcił i lądują na brzegu rzeki. 153 00:08:59,330 --> 00:09:01,832 Potem obwiniają się i nienawidzą siebie. 154 00:09:01,916 --> 00:09:06,003 Próbują sobie udowodnić, że brzeg rzeki to miejsce, gdzie powinni być. 155 00:09:06,337 --> 00:09:10,800 Że to romantyczne być kąsanym przez łasice i pszczoły. 156 00:09:10,883 --> 00:09:14,470 Jak sprowadzić kogoś z... 157 00:09:14,554 --> 00:09:16,556 Jeśli ktoś taki teraz tego słucha… 158 00:09:16,973 --> 00:09:19,892 i słyszy, jak mówisz o nauczycielu i tak dalej, 159 00:09:19,976 --> 00:09:23,896 myśląc: „Nie stać mnie na kanapkę”, 160 00:09:24,605 --> 00:09:25,815 to co może zrobić? 161 00:09:25,898 --> 00:09:31,028 Jakie kroki może podjąć, by rozpocząć proces dochodzenia do prawdy? 162 00:09:31,612 --> 00:09:35,825 Myślę, że najłatwiej byłoby mu umiejscowić się w teraźniejszości. 163 00:09:38,578 --> 00:09:43,124 To oznacza odłożenie na bok przeszłości i przyszłości 164 00:09:43,207 --> 00:09:46,085 i wsłuchanie się w ciało. 165 00:09:46,168 --> 00:09:48,838 Może to zrobić, nawet jeśli nie ma ani grosza. 166 00:09:51,132 --> 00:09:53,509 Jeśli nauczymy się postrzegać 167 00:09:53,884 --> 00:09:56,596 i czuć siebie od wewnątrz, 168 00:09:56,679 --> 00:09:58,973 zmieni się stan naszej świadomości. 169 00:09:59,056 --> 00:10:02,518 Możesz mnie przez coś takiego przeprowadzić? 170 00:10:02,602 --> 00:10:04,770 Możesz poczuć wnętrze swojej dłoni? 171 00:10:04,979 --> 00:10:05,813 Zaczekaj. 172 00:10:07,648 --> 00:10:08,774 Pod skórą? 173 00:10:08,858 --> 00:10:10,818 Tak. We wnętrzu dłoni. 174 00:10:12,862 --> 00:10:14,614 - Tak. - Czujesz to od środka? 175 00:10:14,697 --> 00:10:18,868 Nie wiem, czy to nie projekcja, ale czuję… 176 00:10:18,951 --> 00:10:19,869 Jak to czujesz? 177 00:10:20,828 --> 00:10:24,248 Jak kiedy przyciągasz do siebie magnesy. 178 00:10:24,332 --> 00:10:27,501 Trochę… jakby gwóźdź tam przechodził. 179 00:10:28,711 --> 00:10:31,714 - Naprawdę? - A ja jestem na krzyżu. Jestem Jezusem. 180 00:10:31,797 --> 00:10:33,674 Żartuję. 181 00:10:35,926 --> 00:10:38,387 Mogę poczuć wnętrze dłoni? Nigdy… 182 00:10:38,471 --> 00:10:39,472 Poczuj dłoń. 183 00:10:39,555 --> 00:10:41,182 Nigdy tego nie próbowałem. 184 00:10:41,265 --> 00:10:42,642 Spróbujemy teraz. 185 00:10:42,725 --> 00:10:44,435 Poczuj dłoń. 186 00:10:44,518 --> 00:10:46,812 Poczuj palec wskazujący od środka. 187 00:10:47,313 --> 00:10:48,564 Wskazujący. To mały. 188 00:10:53,903 --> 00:10:54,737 Dobra. 189 00:10:55,738 --> 00:10:58,532 - Tak, czuję ciepło. - Tak. Ciepło i co jeszcze? 190 00:11:00,493 --> 00:11:02,703 Drętwienie. Nie wiem. Ciepło i drętwienie. 191 00:11:02,787 --> 00:11:04,997 - Drętwienie? - Nie wiem, czy to dobre słowo. 192 00:11:05,081 --> 00:11:06,374 To jakby energia. 193 00:11:06,457 --> 00:11:11,128 Masz rację. Sprawdź, czy potrafisz poczuć całą rękę od środka. 194 00:11:12,171 --> 00:11:13,089 Nie śpiesz się. 195 00:11:15,508 --> 00:11:17,802 Jak nigdy tego nie robiłeś, to trudne. 196 00:11:21,889 --> 00:11:24,016 Tak, coś tam czuję. 197 00:11:24,350 --> 00:11:25,184 Tak? 198 00:11:25,976 --> 00:11:28,521 Delikatnie kieruj uwagę w górę ramienia. 199 00:11:31,440 --> 00:11:32,274 Tak. 200 00:11:33,401 --> 00:11:35,861 Sprawdź, czy czujesz całą rękę od środka. 201 00:11:37,738 --> 00:11:39,907 Jakby w mojej ręce biegały wilki. 202 00:11:40,908 --> 00:11:41,951 Nie… 203 00:11:42,785 --> 00:11:46,580 Sprawdź, czy czujesz obie ręce naraz. 204 00:11:46,872 --> 00:11:47,748 Czuję. 205 00:11:48,457 --> 00:11:50,209 Jeśli czujesz, dodaj nogi, 206 00:11:50,292 --> 00:11:53,629 żebyś czuł ramiona i nogi od wewnątrz w tym samym czasie. 207 00:11:53,713 --> 00:11:55,715 Tak, to dziwne. Czuję. 208 00:11:56,173 --> 00:11:57,007 To… 209 00:11:57,675 --> 00:11:59,343 - jest obecność. - To dziwne. 210 00:12:00,678 --> 00:12:05,349 - Nigdy tego nie robiłem. Dziwne. - To obecność. Nie przebywasz w umyśle. 211 00:12:05,433 --> 00:12:07,059 To cię wyrzuca z umysłu. 212 00:12:07,143 --> 00:12:11,105 Umysł nie pośredniczy w przekazywaniu odczucia ramion i nóg. 213 00:12:11,564 --> 00:12:15,484 - Twój umysł. Intelekt. - Więc to sposób na porzucenie myślenia. 214 00:12:15,985 --> 00:12:19,280 To możesz zrobić natychmiast, gdy jesteś na brzegu rzeki 215 00:12:19,363 --> 00:12:22,908 i kąsają cię łasice i pszczoły. 216 00:13:10,831 --> 00:13:12,917 W CIĄŻY! 217 00:13:46,992 --> 00:13:49,578 Następne, co możesz zrobić, Duncan… 218 00:13:50,621 --> 00:13:51,455 Tak? 219 00:13:51,539 --> 00:13:55,751 Gdy czujesz jednocześnie ręce i nogi… 220 00:13:55,835 --> 00:13:56,794 Tak. 221 00:13:57,169 --> 00:13:59,755 …dodajesz dwie rzeczy. 222 00:14:00,297 --> 00:14:02,758 Patrz. Poczuj ręce i nogi i patrz. 223 00:14:03,717 --> 00:14:06,679 - Na co? - Na cokolwiek. Pozwól, by samo przyszło. 224 00:14:07,179 --> 00:14:09,223 - Niczego nie szukaj. - Dobrze. 225 00:14:09,765 --> 00:14:11,392 Zaakceptuj to, co widzisz. 226 00:14:15,604 --> 00:14:17,481 To pszczoła z tysiącem oczu i czułków 227 00:14:17,565 --> 00:14:20,651 - i sztyletem w pentagramy. - A nad rzeką? 228 00:14:20,734 --> 00:14:21,944 Co to mogłoby być? 229 00:14:23,070 --> 00:14:24,989 - Wiesz… - Czekaj, coś jeszcze. 230 00:14:25,155 --> 00:14:25,990 Tak? 231 00:14:26,240 --> 00:14:27,157 I słuchaj. 232 00:14:27,533 --> 00:14:29,660 Więc czujesz ręce i nogi… 233 00:14:30,452 --> 00:14:33,330 patrzysz i słuchasz jednocześnie. 234 00:14:35,666 --> 00:14:37,084 Robisz trzy rzeczy. 235 00:14:38,377 --> 00:14:41,422 Rozumiem. Daje to pewien rodzaj przejrzystości. 236 00:14:41,505 --> 00:14:45,843 Daje ci przejrzystość i przenosi do trochę innego wymiaru świadomości. 237 00:14:56,520 --> 00:14:59,773 To coś zupełnie innego. 238 00:15:00,399 --> 00:15:03,861 Mam mikrofon przy twarzy, trudno mi zrobić to, co bym zrobił… 239 00:15:04,403 --> 00:15:06,322 gdybym siedział sam, 240 00:15:06,405 --> 00:15:09,325 ale to ćwiczenie medytacyjne jest super. 241 00:15:09,658 --> 00:15:16,165 Pozwala na doświadczenie obecności bez nauczyciela i bez grosza. 242 00:15:16,248 --> 00:15:19,627 - Tak. - I nawet kiedy jesteś... 243 00:15:21,295 --> 00:15:22,796 w tym stanie obecności... 244 00:15:23,422 --> 00:15:25,758 Jeśli jesteś w nim choć przez chwilę… 245 00:15:25,841 --> 00:15:29,637 Jeśli pozostaniesz w nim przez chwilę, zaczniesz czuć przepływ... 246 00:15:31,013 --> 00:15:32,014 - Tak. - …energii. 247 00:15:32,389 --> 00:15:34,141 Poczujesz, że jest tam rzeka, 248 00:15:34,308 --> 00:15:36,310 bo wielu ludzi stojących nad rzeką 249 00:15:36,393 --> 00:15:38,812 - nawet nie wie, że jest rzeka. - Właśnie. 250 00:15:40,105 --> 00:15:41,649 - Więc… - Czym jest rzeka? 251 00:15:42,441 --> 00:15:47,071 To rzeczywistość i jej… przepływ. 252 00:15:47,237 --> 00:15:49,531 Jeśli spojrzysz na świat, 253 00:15:49,615 --> 00:15:54,495 zobaczysz, że ciągle się zmienia i przekształca. 254 00:15:54,578 --> 00:15:56,580 - Tak samo jest z nami. - Tak. 255 00:15:56,664 --> 00:15:59,541 Jest w tym przepływ. Możesz go poczuć. 256 00:16:00,626 --> 00:16:02,962 Ale tylko jeśli jesteś obecny. 257 00:16:03,045 --> 00:16:07,383 Bo jeśli przebywasz w swoim zwykłym, myślącym umyśle, 258 00:16:07,466 --> 00:16:09,760 - nie będziesz mógł tego zrobić. - Tak. 259 00:16:11,136 --> 00:16:13,764 Czyli to proste. 260 00:16:14,348 --> 00:16:16,308 Możesz poruszać się między tymi 261 00:16:16,392 --> 00:16:18,727 wymiarami zwykłej świadomości 262 00:16:18,811 --> 00:16:21,855 i czymś, co jest poza czasem i przestrzenią. 263 00:16:21,981 --> 00:16:25,776 Tak. A to coś poza czasem i przestrzenią jest… 264 00:16:26,568 --> 00:16:29,363 bardziej rzeczywiste niż mentalne konstrukty. 265 00:16:29,446 --> 00:16:32,157 - Twoja prawdziwa tożsamość. - O tym mówimy. 266 00:16:32,241 --> 00:16:34,243 Bo to są tylko... 267 00:16:34,743 --> 00:16:37,663 rzeczy, których nauczyłeś się w życiu. 268 00:16:38,247 --> 00:16:41,709 Od rodziny, w której się urodziłeś, z różnych sytuacji, 269 00:16:41,959 --> 00:16:46,088 okoliczności, w jakich byłeś, i z twoich naturalnych skłonności. 270 00:16:47,464 --> 00:16:49,633 Ciekawe jest to, 271 00:16:49,717 --> 00:16:53,387 że jeśli nauczysz się pozostawać w tym miejscu 272 00:16:53,470 --> 00:16:55,347 - przez minutę… - Tak. 273 00:16:55,431 --> 00:16:58,684 …pojawią się pytania. 274 00:16:58,767 --> 00:17:02,521 Naturalne pytania, nie takie, które czytasz w książce. 275 00:17:02,604 --> 00:17:04,940 „Ciekawe…” coś tam. 276 00:17:05,024 --> 00:17:06,859 „Ciekawe, jak…” bla, bla, bla. 277 00:17:06,942 --> 00:17:11,905 Generalnie pierwsza rzecz, jaka się pojawia, to osąd. 278 00:17:12,281 --> 00:17:15,242 Coś, co mówi: „To naprawdę zły pomysł. 279 00:17:15,325 --> 00:17:17,494 Wróć do tego, kim naprawdę jesteś”. 280 00:17:17,578 --> 00:17:19,121 A to twoje stare „ja”. 281 00:17:19,496 --> 00:17:20,330 Dupek. 282 00:17:21,206 --> 00:17:24,168 Wiesz, może… to jest dupek, 283 00:17:24,251 --> 00:17:27,671 ale z drugiej strony może to być dziecko ssące cycek. 284 00:17:28,130 --> 00:17:31,050 Nie sądzę. Myślę, że większość ludzi… 285 00:17:31,133 --> 00:17:34,428 Dziecko ssące cycek jest urocze, ale wiele osób jest... 286 00:17:35,345 --> 00:17:37,473 Ja to widzę jak coś w rodzaju... 287 00:17:39,516 --> 00:17:44,480 Widziałem nagranie, jak ktoś daje mięso pobitym psom. 288 00:17:44,563 --> 00:17:46,273 A gdy je podaje, 289 00:17:46,356 --> 00:17:48,317 w trakcie tej czynności psy… 290 00:17:49,777 --> 00:17:53,197 psy są złe, warczą. Widzisz, że pies tego nie kontroluje. 291 00:17:53,655 --> 00:17:56,200 Są ludzie, których osobowości się skurczyły 292 00:17:56,283 --> 00:17:58,077 i stali się jak warczący pies. 293 00:17:58,160 --> 00:18:00,788 Cokolwiek im dasz, będą tylko warczeć. 294 00:18:01,080 --> 00:18:02,748 Dlatego mówię „dupek”. 295 00:18:02,831 --> 00:18:05,167 Dobrze, ale... mogłabym powiedzieć, 296 00:18:05,250 --> 00:18:08,462 że to idealny przykład do tego, o czym mówię, 297 00:18:08,545 --> 00:18:11,799 przywołując obraz ssania cycka. 298 00:18:12,007 --> 00:18:15,010 Bo jeśli przebywałeś wśród ssaczy cycków… 299 00:18:16,470 --> 00:18:17,429 Całe życie. 300 00:18:17,721 --> 00:18:21,934 Jeśli byłeś przy prawdziwym ssaczu, czyli dziecku… 301 00:18:22,017 --> 00:18:24,269 Mówisz o dziecku? Może nazwiemy ich… 302 00:18:24,353 --> 00:18:26,939 - Nazwijmy ich dziećmi. - Dobrze. 303 00:18:27,147 --> 00:18:28,690 Byłoby super, gdyby ludzie 304 00:18:28,774 --> 00:18:31,068 nazywali dzieci „ssaczami cycka”. 305 00:18:35,197 --> 00:18:39,743 Są dzieci, które się denerwują, 306 00:18:39,827 --> 00:18:42,996 bo matka nie przychodzi i nie daje cycka, 307 00:18:43,497 --> 00:18:44,957 kiedy dziecko tego chce. 308 00:18:45,040 --> 00:18:47,417 Dziecko krzyczy i krzyczy. 309 00:18:47,501 --> 00:18:51,713 Nim matka przyjdzie, dziecko będzie tak sfrustrowane, że ją ugryzie. 310 00:18:51,922 --> 00:18:54,007 - Naprawdę? - Jak pies i mięso. Tak. 311 00:18:54,133 --> 00:18:56,844 Odrzuci ją, choć jest głodne. 312 00:18:57,219 --> 00:18:58,595 Opisujesz sposób, 313 00:18:58,679 --> 00:19:01,265 w jaki wielu ludzi reaguje na świat. 314 00:19:01,348 --> 00:19:02,975 Są tak źli, 315 00:19:03,058 --> 00:19:05,144 że nie dostali tego, czego chcieli, 316 00:19:05,227 --> 00:19:07,062 że gdy to w końcu dostają, 317 00:19:07,229 --> 00:19:10,691 próbują ukarać wszystkich tą rzeczą, którą dostali. 318 00:19:10,774 --> 00:19:11,942 - Właśnie. - Tak. 319 00:19:12,025 --> 00:19:13,569 I znów zostają z niczym. 320 00:19:13,652 --> 00:19:17,072 - Bo jeśli jesteś w stanie ubóstwa… - Tak. 321 00:19:17,156 --> 00:19:19,074 …masz nad tym pewną kontrolę. 322 00:19:19,324 --> 00:19:21,243 Nie wszystko możesz kontrolować. 323 00:19:21,326 --> 00:19:23,620 Gdy tornado przechodzi w pobliżu, 324 00:19:23,704 --> 00:19:26,957 twój dom zostaje zniszczony, a ty nie masz ubezpieczenia 325 00:19:27,040 --> 00:19:29,835 i tracisz wszystko. Tego nie możesz kontrolować. 326 00:19:29,918 --> 00:19:32,754 Ale możesz kontrolować swoją reakcję. 327 00:19:33,046 --> 00:19:36,049 Jeśli jesteś świadomy swoich reakcji, 328 00:19:36,133 --> 00:19:40,929 zareagujesz na to lepiej, niż tylko powtarzając wyuczone reakcje. 329 00:19:41,013 --> 00:19:43,015 Bo dom zawsze zostanie zniszczony. 330 00:19:43,182 --> 00:19:44,266 To część życia. 331 00:19:44,391 --> 00:19:46,435 Dom jest niszczony. 332 00:19:47,144 --> 00:19:48,437 Nie unikniesz tego. 333 00:19:49,354 --> 00:19:50,480 Nie unikniesz tego. 334 00:19:50,564 --> 00:19:53,192 Ale jeśli pomyślisz o każdym razie, 335 00:19:53,275 --> 00:19:55,402 gdy twój dom został zniszczony… 336 00:19:56,111 --> 00:19:58,822 - to właśnie były momenty transformacji. - Tak. 337 00:20:01,909 --> 00:20:03,911 To prowadzi nas do… 338 00:20:03,994 --> 00:20:07,497 do tego, z czym zmagasz się od czterech lat, 339 00:20:08,123 --> 00:20:12,127 czyli do raka kości czwartego stopnia. 340 00:20:12,669 --> 00:20:16,089 - Do raka piersi z przerzutami. - Rak piersi z przerzutami. 341 00:20:16,757 --> 00:20:19,968 A to ekstremalna… 342 00:20:20,636 --> 00:20:24,139 wersja tornada niszczącego dom. 343 00:20:24,223 --> 00:20:28,810 Bo cztery lata temu zadzwoniłaś i powiedziałaś, że zostało ci… 344 00:20:29,811 --> 00:20:31,313 sześć miesięcy życia. 345 00:20:31,480 --> 00:20:34,358 Mówiono mi to już kilkanaście razy. 346 00:20:35,150 --> 00:20:37,653 Kilkanaście razy, że masz sześć miesięcy. 347 00:20:37,736 --> 00:20:42,449 Kazano mi zadzwonić do krematorium i dowiedzieć się, ile kosztuje... 348 00:20:42,991 --> 00:20:47,162 kremacja, bo został mi miesiąc lub sześć tygodni. 349 00:20:47,246 --> 00:20:48,622 I że muszę to wiedzieć, 350 00:20:48,705 --> 00:20:52,668 żebym mogła zapłacić z góry, zanim umrę. 351 00:20:52,834 --> 00:20:55,254 Zadzwoniłam do krematorium 352 00:20:55,545 --> 00:20:59,049 i dowiedziałam się, że to 750 $. Dziękuję. 353 00:21:01,134 --> 00:21:03,262 Boże, to jest chore. 354 00:21:04,638 --> 00:21:10,269 Prawdopodobieństwo, że istnieje jakaś siła, 355 00:21:11,937 --> 00:21:14,523 która nas zabierze, gdy nadejdzie nasz czas… 356 00:21:15,107 --> 00:21:17,025 jest poza naszą kontrolą. 357 00:21:18,068 --> 00:21:19,903 Więc lepiej się z tym pogodzić. 358 00:21:19,987 --> 00:21:24,241 Łatwiej płynąć z prądem tej rzeki, 359 00:21:24,658 --> 00:21:26,118 niż walczyć z nią, 360 00:21:26,201 --> 00:21:29,371 myśląc, że istnieje taka możliwość. Wszyscy umrzemy. 361 00:21:30,289 --> 00:21:31,123 Wiem. 362 00:21:31,623 --> 00:21:32,457 Jest… 363 00:21:33,166 --> 00:21:35,502 takie powiedzenie, nie znam jego źródła, 364 00:21:35,585 --> 00:21:37,754 że medytacja to przygotowanie na śmierć. 365 00:21:37,838 --> 00:21:39,047 Myślę, że to prawda. 366 00:21:39,131 --> 00:21:43,510 Medytacja to duchowa praktyka, która przygotowuje nas na śmierć. 367 00:21:44,303 --> 00:21:47,639 Ale jeśli spojrzysz na świat, 368 00:21:47,723 --> 00:21:50,559 zobaczysz, że rzeczy pojawiają się i znikają, 369 00:21:50,642 --> 00:21:53,312 a ludzie są tego częścią. 370 00:21:53,603 --> 00:21:55,772 Pojawiają się i znikają… 371 00:21:56,565 --> 00:21:58,025 z powierzchni Ziemi. 372 00:21:59,151 --> 00:22:00,319 Tak się dzieje. 373 00:22:00,402 --> 00:22:04,823 Nasze ego personalizuje to i uważamy się za wyjątek. 374 00:22:04,906 --> 00:22:07,701 - Tak. - Ale nie jesteśmy, wiesz? 375 00:22:08,285 --> 00:22:11,246 Jesteśmy częścią całości, 376 00:22:11,330 --> 00:22:14,333 a wszystko w tej całości cały czas ulega przemianie. 377 00:22:15,083 --> 00:22:16,793 Zmienia formę. Przekształca się. 378 00:22:21,590 --> 00:22:22,799 Ty jesteś wyjątkiem. 379 00:22:25,052 --> 00:22:27,304 - Bo jestem twoją mamą. - Nie! 380 00:22:28,055 --> 00:22:31,350 Wiem, ale… 381 00:22:31,433 --> 00:22:33,935 Nie da się okłamać złamanego serca. 382 00:22:34,728 --> 00:22:35,896 Co z tym zrobić? 383 00:22:35,979 --> 00:22:36,855 Płakać. 384 00:22:39,441 --> 00:22:40,275 Płakać. 385 00:23:01,046 --> 00:23:02,172 To naprawdę trudne. 386 00:23:10,263 --> 00:23:13,141 Ale każdy musi przez to przejść. 387 00:23:13,517 --> 00:23:14,351 Tak. 388 00:23:16,436 --> 00:23:18,188 To takie dziwne. 389 00:23:18,271 --> 00:23:20,816 Wszechświat... 390 00:23:21,233 --> 00:23:22,901 wydaje się stabilny, 391 00:23:23,485 --> 00:23:24,903 jeśli jesteś... 392 00:23:25,570 --> 00:23:26,405 wiesz… 393 00:23:27,739 --> 00:23:29,908 w takim nawykowym stanie. 394 00:23:33,286 --> 00:23:35,831 I stanięcie twarzą w twarz z prawdą, 395 00:23:36,206 --> 00:23:38,917 a dla mnie to byłaś ty umierająca… 396 00:23:39,000 --> 00:23:41,378 To było chyba największe… 397 00:23:42,462 --> 00:23:44,840 spotkanie z prawdą w moim życiu. 398 00:23:44,923 --> 00:23:45,882 Nie da się… 399 00:23:46,967 --> 00:23:48,218 Brak na to słów. 400 00:23:48,301 --> 00:23:49,136 Tak. 401 00:23:49,970 --> 00:23:52,222 Ale to nie sprawia, że czujesz… 402 00:23:53,223 --> 00:23:55,517 To nie jest uczucie… 403 00:23:55,600 --> 00:23:58,228 - którego pragniesz. - Nie. 404 00:24:00,439 --> 00:24:03,442 Ale to uczucie, którego każdy człowiek doświadczy. 405 00:24:03,859 --> 00:24:05,944 - W ten czy inny sposób. - Tak. 406 00:24:09,990 --> 00:24:13,618 Ale tylu z nas spędza tyle czasu, 407 00:24:13,702 --> 00:24:16,705 robiąc wiele bezsensownych rzeczy, 408 00:24:16,788 --> 00:24:19,791 żeby uniknąć tego doświadczenia. 409 00:24:19,875 --> 00:24:20,709 Dokładnie. 410 00:24:21,001 --> 00:24:23,879 Ludzie unikają myśli, 411 00:24:24,004 --> 00:24:27,632 że umrą i że ich bliscy umrą. 412 00:24:28,592 --> 00:24:31,011 To otwiera serce. Łamie ci je i otwiera. 413 00:24:31,094 --> 00:24:32,471 - Tak. - Prawda? 414 00:24:32,554 --> 00:24:36,850 Nasze serca są zamknięte, bo je zamknęliśmy, 415 00:24:36,933 --> 00:24:39,060 broniąc się przed bólem. 416 00:24:39,394 --> 00:24:41,229 To je otwiera. 417 00:25:00,373 --> 00:25:02,167 Otwieranie serca jest do kitu. 418 00:25:02,501 --> 00:25:03,376 W tym problem. 419 00:25:03,460 --> 00:25:06,338 Ram Dass mówi o tym cały… To boli. 420 00:25:06,421 --> 00:25:07,547 Zawsze boli? 421 00:25:09,633 --> 00:25:11,676 Otwieranie serca zawsze boli? 422 00:25:11,760 --> 00:25:13,678 Czy jesteś w ciągłym stanie… 423 00:25:13,762 --> 00:25:15,347 Nie zawsze. 424 00:25:16,181 --> 00:25:18,558 Ale kiedy pęka, to boli. 425 00:25:19,267 --> 00:25:20,560 Wiesz? To prawda. 426 00:25:20,977 --> 00:25:25,857 Ale ból przekształca, bo jeśli mu się przypatrzysz, 427 00:25:26,399 --> 00:25:28,485 wiesz, że doświadczasz miłości. 428 00:25:28,860 --> 00:25:30,779 - Tak. - Najpiękniejszego uczucia. 429 00:25:45,001 --> 00:25:48,672 Tak… Fakt, to coś nowego. 430 00:25:48,755 --> 00:25:52,050 Widzisz, na ile cenisz życie. 431 00:25:52,133 --> 00:25:56,555 Tak. A teraz wyglądam lepiej niż kiedykolwiek, 432 00:25:56,638 --> 00:25:59,933 - bo żyję pełnią życia. - Właśnie. 433 00:26:00,016 --> 00:26:02,644 Bo żyję i umieram świadomie. 434 00:26:03,728 --> 00:26:05,814 Trzymam dwie sroki za ogon. 435 00:26:22,998 --> 00:26:26,543 Jakiej rady udzieliłabyś ludziom, którzy się z tym zmagają? 436 00:26:31,214 --> 00:26:34,634 Powiedziałabym im, żeby płakali, gdy tego potrzebują. 437 00:26:35,218 --> 00:26:40,765 I zwrócili się ku temu, co nazywa się śmiercią. 438 00:26:41,224 --> 00:26:44,894 Nawet jeśli boisz się ku temu zwrócić, zrób to. 439 00:26:45,228 --> 00:26:46,730 Nic ci się nie stanie. 440 00:26:49,733 --> 00:26:52,360 A zobaczysz, czego cię nauczy. 441 00:26:52,611 --> 00:26:55,697 To wspaniały nauczyciel, i to darmowy. 442 00:26:56,072 --> 00:26:59,826 Chyba nie sprzedałby wielu cholernych biletów. 443 00:27:02,120 --> 00:27:04,706 Nie pójdę na jego występ, jeśli się da. 444 00:27:09,169 --> 00:27:13,089 Ale to nauczyciel. Mówiąc o nauczycielach, to się opłaca. 445 00:27:13,173 --> 00:27:14,132 Tak. 446 00:27:14,215 --> 00:27:17,761 I uświadomiłam sobie... 447 00:27:19,095 --> 00:27:23,600 że im bardziej zbliżam się do śmierci... 448 00:27:23,933 --> 00:27:25,685 tym bardziej czuję, że żyję, 449 00:27:26,019 --> 00:27:30,565 że jestem coraz bardziej obecna i coraz bardziej prawdziwa. 450 00:27:30,940 --> 00:27:33,526 I zdaję sobie sprawę... 451 00:27:34,611 --> 00:27:38,948 że nie mam pojęcia, co jest po drugiej stronie 452 00:27:39,324 --> 00:27:40,408 fizycznej śmierci. 453 00:27:40,492 --> 00:27:44,204 Ale fakt, że jest we mnie coraz więcej życia, sprawia, 454 00:27:44,913 --> 00:27:48,083 że podejrzewam istnienie związku między tym 455 00:27:48,541 --> 00:27:51,419 a zmierzaniem ku śmierci fizycznej. 456 00:27:53,380 --> 00:27:57,008 - Tak. - Nie umiem tego wyjaśnić. 457 00:27:57,384 --> 00:28:01,012 Ale myślę, że bardziej cierpimy, 458 00:28:01,096 --> 00:28:04,474 jeśli opieramy się nurtowi rzeki. 459 00:28:04,683 --> 00:28:06,393 - Tak. - A ona zawsze płynie. 460 00:28:06,726 --> 00:28:09,729 Jeśli spróbujemy popłynąć na bok, 461 00:28:09,813 --> 00:28:12,899 żeby dostać się do brzegu i wyjść z nurtu, 462 00:28:13,233 --> 00:28:16,569 zaczynamy cierpieć coraz bardziej. 463 00:28:17,529 --> 00:28:19,781 - Chodzi o to, żeby w to wejść. - Tak. 464 00:28:21,074 --> 00:28:24,119 A niesamowite w tym wejściu jest to, 465 00:28:24,202 --> 00:28:28,123 że ta rzecz zwana miłością… 466 00:28:28,665 --> 00:28:31,334 wspiera nas i trzyma. 467 00:28:31,418 --> 00:28:35,505 Ma w sobie pewną dobroć, której może nie zauważyliśmy. 468 00:28:37,090 --> 00:28:38,842 Pytamy, co to jest. 469 00:28:39,175 --> 00:28:41,094 Co ma w sobie tę dobroć? 470 00:28:41,177 --> 00:28:45,348 Jedyne słowo, jakie przychodzi mi do głowy, to „rzeczywistość”. 471 00:28:45,432 --> 00:28:48,268 Rzeczywistość jest nacechowana dobrocią. 472 00:28:48,351 --> 00:28:49,853 Tak. Prawda. 473 00:28:50,729 --> 00:28:55,066 A nawet dobroć nie jest… To bardzo małe słowo na określenie tego, prawda? 474 00:28:55,150 --> 00:28:58,361 - Tak. - To jest… takie pełne mocy. 475 00:28:58,445 --> 00:29:01,906 To doświadczenie energii miłości jest tak potężne, 476 00:29:02,240 --> 00:29:06,453 że całe życie, całe ego tworzymy po to, by z nią walczyć, 477 00:29:06,536 --> 00:29:07,662 by jej nie czuć. 478 00:29:07,746 --> 00:29:10,331 - Tak. - To takie przytłaczające. 479 00:29:10,415 --> 00:29:11,791 Tak. To zabójca. 480 00:29:12,125 --> 00:29:13,668 - To śmierć ego. - Tak. 481 00:29:14,878 --> 00:29:16,254 Nie chcemy tego. 482 00:29:16,337 --> 00:29:19,382 Chcemy i dlatego to boli. To śmierć ego. 483 00:29:20,091 --> 00:29:23,094 Twoje serce pęka i twoje ego umiera. 484 00:29:23,178 --> 00:29:24,012 Tak. 485 00:29:24,554 --> 00:29:28,683 I rozumiesz, że śmierć ego to transmutacja. 486 00:29:29,058 --> 00:29:31,102 To alchemiczna transmutacja. 487 00:29:32,687 --> 00:29:36,608 Tak. Kto chce nosić ten pieprzony ciężar? 488 00:29:37,233 --> 00:29:38,067 Ty nie. 489 00:29:39,527 --> 00:29:40,361 Ja też nie. 490 00:29:54,125 --> 00:29:55,919 Tak bardzo cię kocham. 491 00:29:57,420 --> 00:29:58,505 Ja ciebie też. 492 00:30:01,758 --> 00:30:05,553 Duncan, taka miłość nie odchodzi. 493 00:30:08,556 --> 00:30:10,642 To kolejna rzecz, którą zrozumiesz. 494 00:30:11,684 --> 00:30:17,023 Że mogę opuścić tę sferę egzystencji raczej wcześniej niż później… 495 00:30:17,732 --> 00:30:19,984 ale miłość nie odejdzie. 496 00:30:21,653 --> 00:30:23,655 Jestem tego pewna. 497 00:30:35,792 --> 00:30:36,626 Tak. 498 00:30:37,794 --> 00:30:38,670 Wierzę ci. 499 00:30:46,219 --> 00:30:47,637 Przejdźmy do reklam. 500 00:30:51,766 --> 00:30:52,809 Otoczyć go! 501 00:30:52,892 --> 00:30:53,893 Tato, daj spokój! 502 00:30:55,186 --> 00:30:57,105 Nielicencjonowany użytkowniku symulatora, 503 00:30:57,188 --> 00:31:01,609 zostałeś uznany za winnego nielegalnego zbieractwa przez Sędziego Hoopsa. 504 00:31:01,693 --> 00:31:04,529 Połóż się na podłodze i wyczołgaj na zewnątrz! 505 00:31:05,196 --> 00:31:06,406 Stój. Słuchaj! 506 00:31:06,698 --> 00:31:10,201 - Wymień jego zbrodnie. - Wymienię wszystkie twoje zbrodnie. 507 00:31:10,285 --> 00:31:12,996 Zbrodnia numer jeden: kradzież zielonego oleju. 508 00:31:13,079 --> 00:31:14,205 Zbrodnia numer dwa… 509 00:31:14,289 --> 00:31:16,082 Policja! 510 00:31:16,165 --> 00:31:18,418 Auć! Tato, nie! 511 00:31:18,501 --> 00:31:19,711 Otwórz oczy, Daniel. 512 00:31:19,794 --> 00:31:20,712 Nie, tato! 513 00:31:20,795 --> 00:31:22,964 - Daniel, otwórz oczy! - Tato, nie! 514 00:31:25,049 --> 00:31:26,384 Zbrodnia numer cztery: 515 00:31:26,467 --> 00:31:27,635 głupota. 516 00:31:27,719 --> 00:31:29,137 Jestem dobrym ojcem. 517 00:31:29,512 --> 00:31:30,722 Zbrodnia numer pięć… 518 00:31:31,514 --> 00:31:32,599 Och, federalni! 519 00:31:35,977 --> 00:31:36,978 Spalcie to! 520 00:31:37,061 --> 00:31:38,146 Tak, Sędzio. 521 00:31:38,229 --> 00:31:40,064 Policja! 522 00:31:40,982 --> 00:31:41,900 Policja! 523 00:31:45,570 --> 00:31:46,988 Czemu się nie pali, Jim? 524 00:31:47,071 --> 00:31:50,158 Wiatr się zmienił. Chodź tu. Znów się zmienił. 525 00:31:50,241 --> 00:31:51,492 Wciąż nic z tego. 526 00:31:52,076 --> 00:31:53,161 Policja! 527 00:31:54,537 --> 00:31:56,456 - Jesteśmy policjantami! - Ja też! 528 00:32:00,126 --> 00:32:01,085 Przestępco! 529 00:32:01,169 --> 00:32:04,797 Wyłaź z tego symulatora albo cię wysadzę 530 00:32:04,881 --> 00:32:06,007 za pięć... 531 00:32:06,716 --> 00:32:08,760 cztery… trzy... 532 00:32:09,594 --> 00:32:11,012 dwa… jeden... 533 00:32:17,226 --> 00:32:18,770 O rany! 534 00:32:26,402 --> 00:32:27,236 Trzęsie się! 535 00:32:27,320 --> 00:32:29,364 Porzućcie ciała, dzieci. 536 00:32:29,447 --> 00:32:31,950 Będziemy żyć w elektrycznym świetle! 537 00:33:03,147 --> 00:33:04,023 Wsiadaj. 538 00:33:36,264 --> 00:33:38,850 Udzielisz mi wywiadu do… 539 00:33:39,642 --> 00:33:40,601 Czy ja nie żyję? 540 00:33:41,436 --> 00:33:43,813 Bądź tu i teraz. 541 00:33:45,314 --> 00:33:47,442 Bądź tu i teraz. 542 00:34:20,516 --> 00:34:22,435 Napisy: Anna Izabela Wiśniewska 543 00:34:30,651 --> 00:34:34,405 Oddzwoń, jak dasz radę. Wiem, że jesteś zajęty podcastami. 544 00:34:34,489 --> 00:34:37,408 Ale to, co mówiłeś o duszy, jest bardzo prawdziwe. 545 00:34:37,700 --> 00:34:40,912 To bardzo ciekawe i chciałam z tobą o tym porozmawiać, 546 00:34:40,995 --> 00:34:47,502 bo dopiero dziś rano sobie uświadomiłam, 547 00:34:47,585 --> 00:34:50,797 że moja dusza może zatoczyć koło i mówić do siebie. 548 00:34:51,255 --> 00:34:53,007 Ale wygląda na to, 549 00:34:53,091 --> 00:34:57,345 że dusza i ja nie jesteśmy już sobie obcy. 550 00:34:57,428 --> 00:34:58,387 To ciekawe. 551 00:34:58,679 --> 00:35:01,766 Pogadamy później. Pa.